staram się jeść jak najwięcej surowych warzyw i owoców, ograniczam gluten i nabiał do minimum, czasami zdarza mi się zjeść mięso....ze względów zdrowotnych powinnam jeść gotowane i pieczone dania oraz niestety jajka ...
.........
mały update nie jem mięsa od 13 lipca 2014 r. :D:D:D
.........
Roślinożerca to ja ... bez definicji.... bez ideologii .... z miłością do zielonych liści ...z akceptacją że nic nie muszę... z tolerancją że można inaczej ... alternatywnie ... to właśnie ja ...Vea love green
Na blogu są głównie przepisy na słodkości, koktajle i czasami pojawiają się vegan rarytasy (muszę gdzieś zapisywać przepisy; ) )
Do przepisów nie używam białego cukru, glutenu i nabiału!
Kocham Koty ...
Kocham motocykle ...
Kocham fotografię ...
Kocham smacznie i zdrowo jeść <3
Dzięki Tobie poznałam nowe pojęcie "fleksitarianka":)
OdpowiedzUsuńWcześniej nazywałam takie osoby semiwegetarianami, ale rzeczywiście to oznacza co innego. Pozdrawiam
wydaje mi się, że czasami ta cała ideologia i nazewnictwo przysłania to co ważne dlatego ja wole się nie ograniczać :)
UsuńFajny blog, będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie, a niby dlaczego konieczne są jajka?
OdpowiedzUsuńDziękuje ,staram się:) jeżeli chodzi o jajka to pomagają w podwyższeniu dobrego cholesterolu którego ja niestety mam mało :/
UsuńBardzo fajny blog. Wygląda na to, że podobnie się żywimy :-) Będę zaglądać w poszukiwaniu inspiracji. Piękne zdjęcia, łatwo o ślinotok...
OdpowiedzUsuńDziękuje!!!!!!! i zapraszam!!:) co do żywienia po moim blogu można wnioskować że żywię się tylko słodkościami i koktajlami co nie do końca jest prawdą :D
Usuń